poniedziałek, 23 sierpnia 2021

Czekoladowy jeż

 Zamknęłam warsztat. Skończyła się wena, pochowałam piły, spaliłam drewno, posprzątałam i zamknęłam pewien etap w swoim życiu, ale z poczuciem satysfakcji, że jak chcę, to potrafię. Szkoda mi usunąćtego bloga, niech sobie tu będzie, a ja po prostu wrzucę czasami jakąś historię:)

Dzisiaj o jeżu. Czekoladowym:)

Jakiś czas temu znalazłam w internecie przepis na pięknego czekoladowego jeża. Tak mi się spodobał, że postanowiłam upiec go na imprezę z okazji ujawnienia płci dziecka mojej siostry. Przepis wydawałsię banalny. Obejrzałam też załączone do przepisu video, na którym pani z gracją i elegancją składa jeża w dwie minuty. Zaczynam. Pieczemy czekoladowy biszkopt, przekrajamy na pół, smarujemy blaty kremem czekoladowym. Początek poszedł gładko. Kolejnym etapem było odcięcie boków, I przyklejenie ich kremem czekoladowym do góry podstawy. Też poszło nieźle. Ciasto na pół godziny do lodówki. Po 15 minutach mój syn otworzył lodówkę i o zgrozo, zaczął krzyczeć, że ciasto się rozjechało. Zaczęłam kleić jeża od nowa, więcej czekolady, krem wszędzie gdzie się da, jeż dalej się rozJEŻdza... ok, wkładamy czekoladowe paluszki, ala igiełki, jak się je dobrze powkłada, może się nie rojedzie.  A skąd, rozjechał się jeszcze dwa razy. Nie wiem jak to możliwe, ale na tym etapie krem czekoladowy jest nie tylko na jeżu, ale też na ścianach,  podłodze i nawet na suficie. Udało się! Złożyłam! Nie wiem tylko dlaczego ile razy ktoś otworzy lodówkę ma przerażenie w oczach... 


Etap składania:

Efekt finałowy:


A wiecie co w tym wszystkim jest najciekawsze? To podobno najlepsze ciasto czekoladowe jakie kilka osób do tej pory jadło:)








7 komentarzy:

  1. Warto było czekać:)
    Wyszło ciasto z historią i do historii z pewnością przejdzie:)
    Raz z powodu okazji ,dwa z powodu zamieszania przy tworzeniu jeża a trzy-to zarąbisty efekt i smak.
    Brawo Ty!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Heheheh...ale zabawa:))
    Jeż przesympatyczny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeż rewelacja! Już prawie chciałam go zrobić. Poczytałam i mi przeszło:) mam kuchnię świeżo po remoncie hihih

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżyk i tak jest fajny!A jeśli jeszcze smaczny-to wygląd nie ma wielkiego znaczenia.Pozdrowienia od C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, nigdy bym nie pomyślała, że można mieć tyle zabawy przy pieczeniu jednego ciasta:)

      Usuń
  5. To ciasto przejdzie do historii! Zdecydowanie najlepsze ciasto czekoladowe jakie jadlam!

    OdpowiedzUsuń